Zapadła decyzja o otwarciu dla ruchu nieczynnego lewego pasa jezdni, która biegnie od alei Solidarności w stronę al. Warszawskiej i ronda 100-lecia KUL. Zamiast ciągłej linii pojawi się przerywana, ale taka zmiana nie zostanie wprowadzona zbyt prędko. Możliwe, że kierowcy poczekają na nią do wiosny.
Zmiana dotyczy jezdni, która w pewnym momencie odłącza się od głównego ciągu al. Solidarności. Korzystają z niej kierowcy jadący od strony centrum Lublina. Za skrzyżowaniem z al. Sikorskiego i ul. Ducha pojawia się pas do skrętu w prawo, który nieco dalej przekształca się w samodzielną jezdnię. Są na niej dwa pasy ruchu, ale czynny jest tylko jeden, prawy. Ten lewy oddzielony jest ciągłą linią i nie można po nim jeździć.
O zmianę tego oznakowania apelowała do prezydenta miejska radna Monika Orzechowska (klub radnych Krzysztofa Żuka). Jej zdaniem jeden pas nie wystarcza.
– Rozwiązanie to było wystarczające jako zjazd w al. Solidarności – wyjaśnia radna w piśmie do prezydenta. – Po wybudowaniu al. Tadeusza Mazowieckiego i oddaniu do użytku ronda 100-lecia KUL ruch samochodowy zwiększył się wielokrotnie i dochodzi do tworzenia się korków i kolizji.
Zdaniem radnej jest na to prosty sposób. – Rozwiązaniem tego problemu jest zmiana oznakowania, która umożliwi włączenie do ruchu zamkniętego lewego pasa jezdni – przekonuje Orzechowska. – Zmiany w organizacji ruchu poprawią bezpieczeństwo i usprawnią ruch drogowy.
Okazuje się, że Urząd Miasta doszedł do tego samego wniosku, co radna. Już we wrześniu przekazał Zarządowi Dróg i Mostów projekt nowej organizacji ruchu. – W dokumentacji projektowej uwzględniono zmianę oznakowania, która umożliwi włączenie do ruchu zamkniętego lewego pasa jezdni – informuje w odpowiedzi dla radnej Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. Dodaje, że Zarząd Dróg i Mostów dostał taką dokumentację z poleceniem wprowadzenia jej w życie.
Na obiecane zmiany trzeba będzie jednak nieco poczekać. Dlaczego? – Z uwagi na bardzo duży zakres usuwania oznakowania poziomego, a w szczególności wykonanie nowego – stwierdza w swym piśmie Szymczyk. Jasno daje również do zrozumienia, że robotnicy zdzierający ciągłą linię i malujący nowe oznakowanie, nie pojawią się tu zbyt prędko. – Jest to proces uzależniony od warunków atmosferycznych, które muszą być odpowiednie do realizacji prac – zastrzega zastępca prezydenta miasta. – Planowany termin wprowadzenia nowej organizacji ruchu przewidziany jest do dnia 30 kwietnia 2021 r.