Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tyle alkoholu bez polskich znaków skarbowych akcyzy zabezpieczyli lubelscy policjanci. 28-letnia mieszkanka Lublina tłumaczyła, że kupiła go "na własny użytek".
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej pojechali w poniedziałek rano na ul. Zamojską w Lublinie. Mieli informacje, że na jednej z posesji mogą znajdować się bezakcyzowe wyroby.
– W pewnym momencie zauważyli wjeżdżającego w bramę busa – relacjonuje st. sierż. Anna Smarzak z lubelskiej policji. – Kiedy poszli w tym kierunku, na placu przed kamienicą zobaczyli młodą kobietę. Stała obok drugiego samochodu.
Oba pojazdy miały otwarte bagażniki. Wewnątrz były tekturowe pudełka wypełnione butelkami ze spirytusem bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
Łącznie policjanci zabezpieczyli w sumie 170 litrów nielegalnego trunku.
28-letnia właścicielka towaru trafiła do komendy miejskiej. Tłumaczyła się, że kupiła go... na własny użytek.
Skarbu Państwa stracił ponad 8 tys. złotych. Na poczet przyszły kar i grzywien zabezpieczony został samochód kobiety, która usłyszała już zarzut i chce dobrowolnie poddać się karze.
– W pewnym momencie zauważyli wjeżdżającego w bramę busa – relacjonuje st. sierż. Anna Smarzak z lubelskiej policji. – Kiedy poszli w tym kierunku, na placu przed kamienicą zobaczyli młodą kobietę. Stała obok drugiego samochodu.
Oba pojazdy miały otwarte bagażniki. Wewnątrz były tekturowe pudełka wypełnione butelkami ze spirytusem bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
Łącznie policjanci zabezpieczyli w sumie 170 litrów nielegalnego trunku.
28-letnia właścicielka towaru trafiła do komendy miejskiej. Tłumaczyła się, że kupiła go... na własny użytek.
Skarbu Państwa stracił ponad 8 tys. złotych. Na poczet przyszły kar i grzywien zabezpieczony został samochód kobiety, która usłyszała już zarzut i chce dobrowolnie poddać się karze.
