W ręce policji wpadł 24-latek, który hodował na poddaszu marihuanę. Mężczyzna był poszukiwany nakazem sądu i miał trafić do więzienia za rozbój.
- Funkcjonariusze mieli też informację, że mężczyzna może posiadać w mieszkaniu narkotyki – wyjaśnia Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Podczas przeszukania na poddaszu odkryli dwa krzaki konopi indyjskich. Były tam tez lampy, folia izolacyjna i świetlówka. Młodzieniec przyznał się, że nielegalna hodowla to jego własność.
24-latek trafił do policyjnego aresztu. Niebawem stanie przed sądem i odpowie za popełnione przestępstwa.