- Znajdujemy się pod ogromną presją antykultury, która uderza w człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże – mówił w sobotę w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski odebrał nagrodę im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia.
Wyróżnienie wręczono podczas konferencji naukowej poświęconej będącemu absolwentem KUL byłego prymasa Polski. Zorganizowało ją Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Prawa KUL. Z prelekcjami wystąpili m.in. Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński oraz były senator Prawa i Sprawiedliwości i wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego prof. Jan Żaryn. W wypełnionej po brzegi auli ni zabrakło też innych polityków partii rządzącej. Miejsca w pierwszym rzędzie zajęli m.in. poseł Przemysław Czarnek i euro posłanka Beata Kempa.
Przed rozpoczęciem wykładów wręczono nagrody, które decyzją władz stowarzyszenia przyznano abp Markowi Jędraszewskiemu, ks. prof. Waldemarowi Cisło i ks. kard. Gerhardowi Mullerowi. Ten ostatni statuetkę ma odebrać w innym terminie.
Największe zainteresowanie wywołało wyróżnienie dla metropolity krakowskiego, o którym w ostatnich miesiącach jest głośno głównie za sprawą jego kontrowersyjnych wypowiedzi. W jednym z wywiadów ekologizm nazwał „powrotem do Engelsa” i określił jako sprzeczny z nauką Kościoła. O uczestnikach czarnych protestów mówił „wysłannicy śmierci”, wielokrotnie też używał określenia „tęczowa zaraza” pod adresem środowisk LGBT.
- Wielu ludzi w Polsce cieszy się, że mamy takiego odważnego biskupa, który nie lęka się medialnych ataków. Prawdopodobnie sam arcybiskup nie mówiłby o odwadze, ale o tym, że są sytuacje, w których trzeba po prostu pójść pod prąd, a przede wszystkim trzeba myśleć. To znaczy opisywać rzeczywistość, zmagać się o prawdę, nie szukać wrogów, ale pokazywać nowe, lub stare, ale ubrane w nowe szaty ideologie, które są groźne dla człowieka i ludzkiej cywilizacji. Dlatego właśnie raz po raz arcybiskup Krakowa konfrontuje się z różnego rodzaju neomarksistowskimi ruchami proponującymi kolejne miraże nowego człowieka i lepszego świata – mówił podczas laudacji na cześć nagradzanego o. prof. Dariusz Kowalczyk. Wyjaśniał też, na czym, według arcybiksupa powinna polegać idea Kościoła otwartego.
- Arcybiskup Jędraszewski przypomina nam, że nie wystarczy szelmować słowem otwartym. Trzeba wyjaśnić na co i w jaki sposób chcemy być otwarci. Przypomina nam też, że na pewne idee i podszepty powinniśmy być nie otwarci, a zamknięci. I mamy strzec przed nimi innych, szczególnie dzieci i młodzież. Współczesne ideologie, jak gender, LGBT, skrajny feminizm, aborcjonizm, antyludzki ekologizm głoszą, że nie są żadnymi ideologiami, a jedynie stawaniem po stronie dyskryminowanych, domaganiem się poszanowania praw człowieka, praw zwierząt i tak dalej. To trochę tak, jakby Lenin i Stalin przekonywali, że nie szerzą żadnej ideologii, a jedynie domagają się poprawy ciemiężonych chłopów i robotników – skwitował o. prof. Kowalczyk. Następnie porównał krytykę, z którą mierzy się metropolita krakowski do represji, jakie ze strony władz PRL spotykały kard. Wyszyńskiego. Wyjaśniał także, że poglądy arcybiskupa na temat aborcjonizmu i ideologii homoseksualnej „idą po linii” Jana Pawła II, a jego opinie na temat ekologizmu wbrew wielu opiniom nie są sprzeczne z nauczaniem papieża Franciszka.
Metropolita krakowski odbierając nagrodę opowiadał o swoich wspomnieniach związanych z kard. Wyszyńskim. Opisywał m.in. wydarzenia z 1966, gdy organizowane w Poznaniu obchody tysiąclecia chrztu Polski próbowały utrudniać ówczesne władze.
- Dzisiaj także mamy czas ogromnej konfrontacji i zderzenia, tym razem z neomarksistowskimi ideologiami, które pragną nam narzucić materialistyczną i ateistyczną wizję świata i człowieka. Podobnie też jak wtedy znajdujemy się pod ogromną presją antykultury, która uderza w człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo boże. W tej sytuacji nie wolno nam zapominać o sile bożej prawdy, ani też o świadectwie tej siły – powiedział abp Jędraszewski.