Nie jestem przeciwko pisaniu krytycznemu, ale uważam, że są pewne tematy, które należałoby pominąć, żeby nie ranić - mówił metropolita na antenie Radia eR.
Duchowny źle ocenił rozdziały, w których autor pisał o romansach Kapuścińskiego czy jego kłopotach z córką.
Życiński zastanawiał się czy pisanie bez tabu oznacza, że można podejmować każdą kwestię, która zafascynować może łowców skandali.