Agenci lubelskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukali 14 mieszkań. Znaleźli płyty z piosenkami o faszystowskiej i rasistowskiej wymowie.
Okazało się, że takie same płyty zostały wysłane do Wielkiej Brytanii. Prokuratura wystąpiła do brytyjskich organów ścigania o podzielenie się swoimi ustaleniami. Odpowiedz nadeszła kilka tygodni temu. Dzięki tym informacjom udało się ustalić adresy osób, do których na Lubelszczyźnie mogły trafić podobne płyty.
Do przeszukań doszło w czwartek. Agenci wkroczyli do 13 mieszkań na Lubelszczyźnie i jednego na Śląsku. Znaleźli kolejne płyty z piosenkami w języku polskim i angielskim, które propogowały faszyzm.
- Na okładkach płyt były symbole faszystowskie - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Prokuratura do tej pory nie postawiła nikomu zarzutu. Przed sądem może postawić tylko tego, komu udowodni publiczne propagowanie faszymu. Grozi za to do dwóch lat więzienia.
er