Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zakończyły się badania archeologiczne u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia z Al. Racławickimi i ul. Lipową
(fot. Dominik Smaga)
Zakończyły się badania archeologiczne u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia z Al. Racławickimi i ul. Lipową. Nie potwierdziły, że odkopany tu mur to część dawnej bramy do miasta. Badacze odkryli za to… fosę. Udało się już wznowić prace drogowe, dzięki czemu autobusy powinny wkrótce powrócić z objazdów.
Stary mur odkryto kilkanaście dni temu podczas robót ziemnych na przebudowywanym skrzyżowaniu. – Wstępnie został on zidentyfikowany jako relikt dawnej miejskiej bramy – informował tuż po odkryciu Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków, który kazał wstrzymać prace i przeprowadzić badania archeologiczne.
Takie badania zostały już zakończone. – Ich ciekawostką było odkrycie, że mur wystawiono częściowo na zasypanej fosie – podkreśla konserwator. – Fosa o przekroju nieckowatym sięgała głębokości ok. 2 m. Z jej dna wydobyto nieliczne fragmenty naczyń ceramicznych pochodzących z XVII-XVIII w. Zdaniem badaczy to z tym okresem należy łączyć odkrytą konstrukcję murowaną.
Ostatnie badania potwierdziły, że w XVII-wieczny Lublin chroniony był od zachodu nie tylko ziemnymi wałami, murami, bramami i bastionami. – W system obrony miasta włączone były również odcinki suchej fosy – dodaje Kopciowski. – Mamy nadzieję, że kolejne odkrycia związane z nowożytnymi fortyfikacjami Lublina nadal są przed nami.
Co wiadomo o samym murze? – To część fundamentu zniszczonego budynku naziemnego – informuje Kopciowski. – Grubość muru, ok. 70 cm, sugeruje, że mamy do czynienia z budynkiem o lżejszej konstrukcji, którego posadowienie w gruncie nie wymagało dużych murarskich zabiegów i nakładów. Niestety nie udało się zdobyć więcej interesujących informacji o samym budynku, jego rozplanowaniu oraz konstrukcji. Nadal nie posiadamy danych, które potwierdziłyby, że odkryty obiekt to relikt głównej bramy wjazdowej do Lublina „na szańcach”.
Archeolodzy ostatecznie zwolnili plac budowy ekipie przebudowującej skrzyżowanie. – Wykonawca przystąpił ponownie do prac drogowych – potwierdza Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Dzisiaj rano w wykopie okalającym stary mur robotnicy zagęszczali już świeżo wysypany piach.
Jak długo potrwają roboty na wyjeździe z Krakowskiego Przedmieścia? – Powinny się zakończyć na przełomie października i listopada – dodaje Góźdź. Do tego czasu autobusy i trolejbusy jadące od ul. 3 Maja do Al. Racławickich pozostaną na objeździe przez Kołłątaja, Okopową i Lipową.
