Szymon Pietrasiewicz i Grzegorz Reske – ludzie lubelskiej kultury – będą chwalić się nią w Brukseli, Londynie, a nawet w Moskwie. Właśnie wygrali ministerialny konkurs i ruszają z przygotowaniami.
– Jedziemy z Lublina do Europy. Będziemy prezentować polską kulturę – zapowiada Szymon Pietrasiewicz, jeden z dwóch lubelskich artystów wybranych do projektu.
Wybierało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które prowadzi Krajowy Program Kulturalny Polskiej Prezydencji w UE. Nasz kraj będzie przewodniczyć Unii od 1 lipca. Prezydencja, oprócz wymiaru politycznego (patrz – ramka obok), jest także okazją do pokazania państwa, które ją sprawuje. Także jego kultury.
Do ministerialnego konkursu zgłosili się animatorzy z całego kraju. Wybrano kilkadziesiąt najlepszych projektów. – Tym bardziej cieszymy się, że w tej grupie są ludzie z Lublina – podkreśla Szymon Pietrasiewicz, artysta, organizator happeningów, który dostanie na swój projekt 100 tys. zł.
Przygotuje "mobilny obiekt artystyczny”. – Coś w rodzaju przewoźnego amfiteatru – wyjaśnia Pietrasiewicz. – Pojedziemy z nim do miast, w których żyje się szybko. Ich mieszkańcy będą mogli wejść do nas i spędzić kilkadziesiąt minut z polską kulturą.
Prezentację będzie otwierał spektakl audiowizualny – podobny do tych, które lublinianie oglądali m.in. podczas Nocy Kultury. Potem: 3-częściowy program artystyczny – pokaz dwóch teatrów (m.in. teatru tańca) i występ performera.
– Zaczniemy 21 lipca w Lublinie – zapowiada Pietrasiewicz. – Następnego dnia wyjeżdżamy w świat: do Berlina, Brukseli, Londynu, Paryża i Madrytu, a potem, jesienią, do Moskwy, Kijowa i Mińska.
Drugi projekt za ministerialne pieniądze (250 tys. zł) przygotuje Grzegorz Reske, menedżer kultury związany m.in. z lubelskim Centrum Kultury, Teatrem "Provisorium” i Kompanią "Teatr”.
– Pod auspicjami Konfrontacji Teatralnych zorganizowaliśmy w ub. roku prezentację lubelskich teatrów. Chcemy to kontynuować. I zacząć "wywozić” nasze teatry za granicę – zapowiada Reske.
Lubelscy artyści jesienią pojadą do Kijowa, Mińska i Moskwy. – Chcemy nie tylko pokazać nasze projekty, ale też nawiązać kontakty z miejscowymi środowiskami kulturalnymi. Żeby w kolejnych latach przygotowywać wspólne spektakle – podkreśla Reske.
Polską prezydencję w UE odczują lublinianie. Lublin jest jednym z ośmiu polskich miast, w których w październiku i listopadzie odbędą się kulturalne wydarzenia z tym związane. W planach są m.in. wspólne projekty artystów, animatorów i organizacji pozarządowych z Lublina, Lwowa, Wilna, Mińska, Kijowa i Tbilisi.
Udostępnij na Facebook