Prawie pół promila alkoholu w organizmie miała 49-latka, która przewoziła samochodem swoją 2 letnią wnuczkę. Kobieta niemal dwukrotnie przekroczyła dozwoloną prędkość. W samochodzie, obok niej siedziała synowa, która była trzeźwa i miała prawo jazdy.
Kobietę zatrzymano w środę rano przy ul. Mełgiewskiej. Patrol drogówki zwrócił uwagę na hondę civic, która jechała znacznie powyżej dopuszczalnej prędkości.
- Wideorejstrator zamontowany w nieoznakowanym radiowozie wskazał prędkość 95 km/h przy ograniczeniu do 50km/h - wyjaśnia Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego lubelskiej policji. - Hondą kierowała 49-latka kobieta, która przewoziła 2 letnią wnuczkę.
Okazało się, że kobieta nie jest całkiem trzeźwa. Miała 0,42 promila alkoholu w organizmie.
- Zdziwienie policjantów było tym większe, że obok 49-latki siedziała jej synowa, która posiadała prawo jazdy i była trzeźwa - dodaje Fijołek.
Po kontroli panie zamieniły się miejscami i ruszyły w dalszą drogę. 49-latka odpowie za jazdę w stanie po użyciu alkoholu oraz przekroczenie prędkości. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy.