Bronowice, Kośminek i Majdan Tatarski będą miały własny plan zagospodarowania przestrzennego. Uchwałę o przystąpieniu do tworzenia takiego planu przyjęła dzisiaj Rada Miasta na wniosek prezydenta Lublina.
Plan będzie uchwalany w dwóch niezależnych od siebie częściach, obejmujących dwa różne obszary.
Granica pierwszego z nich biegnie torami kolejowymi, al. Tysiąclecia, Bystrzycą i Czerniejówką.
Granicą drugiego jest linia kolejowa, al. Witosa, ul. Lucyny Herc, ogrodzenie byłego obozu na Majdanku, ul. Wilcza i brzeg Czerniejówki.
Dokument nie obejmuje terenu byłego obozu na Majdanku. Szczegółowe zasady ochrony tego obszaru określone zostaną przez rząd. Ratusz nadal czeka na te ustalenia.
Uchwała nie oznacza jednak, że planiści od razu zabiorą się za przygotowanie takiego dokumentu. Działająca w strukturach magistratu Lubelska Pracownia Urbanistyczna ma problemy kadrowe. Nie jest w stanie zaoferować zarobków atrakcyjnych dla planistów, którzy o wiele większe pieniądze mogą zarobić w prywatnych firmach. Już teraz na opracowanie czeka wiele planów, których nie ma kto przygotowywać. - Będziemy musieli się posiłkować pracowniami zewnętrznymi - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina. - Bez zleceń na zewnątrz nie uda nam się znacząco przyspieszyć tych prac - dodaje.