Dziś wieczorem i w nocy ma się odbyć w Lublinie akcja oprysków przeciwko komarom, kleszczom i meszkom. Toksyczna dla nich substancja będzie rozpylana już po raz drugi tego lata
Najpierw zabiegi będą prowadzone w Ogrodzie Saskim, później wynajęta przez miasto firma odwiedzi pl. Litewski i Błonia koło Zamku oraz ogólnodostępne tereny zielone.
Będą to głównie parki: Jana Pawła II, Bronowicki, wąwóz między Czubami a osiedlami LSM, wąwóz na Kalinowszczyźnie, a także przy Organowej.
Opryskiwana ma być ponadto ścieżka rowerowa wzdłuż Bystrzycy między zalewem a Dworkiem Grafa.
Prace mają być prowadzone od godz. 19 do godz. 4 rano, ale będą uzależnione od pogody, bo deszcz mógłby spłukać preparat z zarośli i cała praca byłaby daremna.
- W razie konieczności prace zostaną przerwane i kontynuowane dzień później - zapowiada Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego w lubelskim Ratuszu. Zapewnia, że preparat nie szkodzi ani ludziom, ani zwierzętom, ani roślinom.
Skuteczność oprysków jest sprawdzana na własnej skórze przez miejskich urzędników, którzy idą na teren objęty akcją i jeśli okaże się, że dopadły ich komary, oczekują poprawek.