Do końca października przebudowane ma być skrzyżowanie w Konopnicy, pojawią się też na nim światła. Miasto otworzyło właśnie oferty od siedmiu firm starających się o kontrakt na takie prace. Ceny pięciu z nich przekraczają kwotę zarezerwowaną na zlecenie
Oferty w ponownym przetargu dopiero co zostały otwarte. Tym razem poszło zdecydowanie lepiej. W trzymilionowym limicie zmieściły się dwie firmy: Tańsza z nich to Lubelskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z ceną 2,5 miliona złotych i pięcioletnią gwarancją. Druga pod względem ceny jest firma Skanska z ceną 2,7 miliona zł i trzyletnią gwarancją. 5 lat gwarancji dał jeszcze tylko Budimex, ale jest on najdroższy ze wszystkich chętnych: za prace żąda 3,5 miliona zł.
Zgodnie z warunkami przetargu cała przebudowa i montaż świateł musi się zakończyć najpóźniej w październiku. Miasto zakładało pierwotnie termin o miesiąc krótszy, ale zdecydowało się go wydłużyć na prośbę wykonawców, którzy zanim przystąpią do prac drogowych muszą jeszcze zaprojektować skrzyżowanie na nowo.
Zmiany mają polegać m.in. na przesunięciu wyjazdu z drogi wojewódzkiej nr 747 w taki sposób, by był on prostopadły do krajowej "dziewiętnastki”. Kąt, pod którym teraz krzyżują się drogi przysparza kierowcom wiele problemów. Na skrzyżowaniu wytyczone ma również być przejście dla pieszych. Kolejna sygnalizacja, w ramach tego samego zlecenia, powstanie na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Bełżycką, gdzie również przewidywane jest przejście dla pieszych ze światłami uruchamianymi przyciskiem. Inwestycja obejmować ma także budowę chodnika i oświetlenia.