Odnowione akademiki, nowe chodniki, boiska i stołówki. To wszystko miało czekać na lubelskich studentów od nowego roku akademickiego.
- To taka polska prawidłowość. Wszystko robi się w ostatniej chwili - przyznaje jeden z pracowników administracyjnych Politechniki Lubelskiej. Na tydzień przed początkiem roku akademickiego campus tej uczelni przypomina plac budowy. Rozkopane ulice, sterty piachu i góry kostki brukowej, z której dopiero powstaną nowe chodniki.
Uczelnia buduje główną drogę wewnętrzną miasteczka, wraz z sąsiadującymi z nią chodnikami. Dlaczego dopiero teraz? - W czerwcu byli studenci, w lipcu egzaminy. Mogliśmy zacząć dopiero w sierpniu - tłumaczy Mieczysław Hasiak, kanclerz PL. - Skończymy w październiku - obiecuje.
Na nowe, obiecywane boiska muszą za to poczekać studenci Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Władze uczelni chcą położyć nową, tartanową nawierzchnię na dotychczasowych obiektach obok AOS. Na razie robotnicy rozbierają ogrodzenia starych boisk. - Nowe będą gotowe w połowie przyszłego miesiąca - zapowiada Ewa Kwiatkowska, dyrektor ds. ogólnych UMCS.
UMCS uporządkował za to park między akademikami uczelni a ul. Głęboką. - Przecinka, którą zrobiliśmy, ma poprawić poziom bezpieczeństwa. Teraz park jest bardziej widny - mówi Kwiatkowska. - A w przyszłości ma być ładniejszy, bo pojawią się w nim nowe ławki i będą alejki.
Pierwsze zaczęły powstawać już w te wakacje. Ale prace przy ich układaniu potrwają do października. Studenci muszą poczekać.