W centrum Lublina kilku zamaskowanych mężczyzn z okrzykiem „Antifa Hooligans” poturbowało ludzi wracających z Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
To hymn Antify, nieformalnego, lewicowo-anarchistycznego ruchu, którego członkowie zwalczają m.in. nacjonalizm. W skrajnych przypadkach nastawiają się fizyczną konfrontację.
Do aresztu trafił m.in. 35-letni Mikołaj B., z zawodu nauczyciel filozofii, niepracujący. Policjanci znaleźli przy nim nunchaku (rodzaj broni obuchowej w formie dwóch pałek połączonych ze sobą za pomocą linki lub łańcucha).
Mężczyzna nie przyznał się do udziału w pobiciu. Twierdził, że tylko przypadkiem przechodził ulicą, a nunchaku służy mu do praktykowania filozofii Zen.
Jeden z pobitych ma złamany nos, pozostali wyszli ze starcia z siniakami.