Mieszkasz w domku jednorodzinnym i nie masz umowy na wywóz śmieci lub szamba? Pospiesz się z jej zawarciem, bo Ratusz zrobi to za Ciebie. I wtedy zapłacisz trzykrotnie więcej. A jeśli będziesz uchylać się od zapłaty, odwiedzi Cię komornik.
Od jutra nie będzie już tak łatwo. – Jeżeli stwierdzimy, że ktoś nie ma umowy, damy mu na jej podpisanie tydzień. Gdy to nie pomoże, sięgniemy po nowy przepis, który pozwala nam zawrzeć umowę w imieniu takiego delikwenta – ostrzega Tomasz Radzikowski z Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. – Ale wtedy koszt wywozu śmieci lub szamba będzie nawet trzykrotnie wyższy, niż gdyby właściciel posesji sam zlecił taką usługę.
Wyplątanie się z takiej umowy nie będzie łatwe, bo ma ona obowiązywać przez rok. I będzie automatycznie przedłużana na następny rok, jeśli właściciel domku nie wypowie jej po 9 miesiącach. Teoretycznie umowę można wypowiedzieć i nie zawrzeć potem nowej. – Ale to nie przejdzie – mówi Radzikowski. – Wszystkie firmy wywożące odpady dostały od nas specjalny program komputerowy. Dzięki temu będziemy na bieżąco informowani o tym, kto ma umowę, a kto jej nie ma. I jeśli okaże się, że ktoś nie podpisał nowego zlecenia, od razu pojedziemy pod ten adres.
Ale właściciel posesji może się uprzeć i nie płacić za przymusowy wywóz śmieci. Na to też jest sposób. – Najpierw wyślemy upomnienie, później wystawimy tzw. tytuł wykonawczy. A potem sprawa trafi do komornika – mówi Mirosława Puton z Wydziału Finansowego w lubelskim Ratuszu.
Nowe przepisy mają skutecznie uprzykrzyć życie tym, którzy oszczędzają na wywozie śmieci. Efekty ich działalności widać na obrzeżach miasta. Właśnie tam powstaje najwięcej dzikich wysypisk. Za ich usuwanie muszą potem płacić wszyscy mieszkańcy. •