Wojewoda zdecydowała, że budowa ul. Węglarza może być kontynuowana i nie uchyliła wydanego przez prezydenta miasta pozwolenia na jej realizację. Unieważnienia tego pozwolenia domagali się mieszkańcy domów jednorodzinnych.
Budowa miała się zacząć już jesienią 2009 r. Koparki jednak się wtedy nie pojawiły, bo prace zostały storpedowane przez protestujących mieszkańców domów jednorodzinnych na Ponikwodzie. Tłumaczyli, że po wybudowaniu ulicy znacznie wzrośnie ruch koło ich domów, a wywoływane przez to wstrząsy mogą zagrażać ich budynkom. Tymczasem na tę ulicę z utęsknieniem czekają mieszkańcy szybko rosnącego osiedla na Rudniku. Oni z kolei mają dość jeżdżenia prowizoryczną drogą gruntową.
Sprawa krążyła od urzędu do urzędu. Dopiero wiosną 2011 r. magistrat wydał pozwolenie na budowę z rygorem natychmiastowej wykonalności. To umożliwiło już wprowadzenie wykonawcy na plac budowy. – Tempo robót jest imponujące, drogowcy pracują nawet w soboty i wieczorami. Ulica nabiera coraz bardziej realnych kształtów – cieszy się pani Maria z Rudnika.
Jezdnie będą gotowe już tej jesieni. To konieczne, by robotnicy zdążyli z całością prac w terminie wyznaczonym przez Ratusz na koniec czerwca przyszłego roku. Wtedy drogowcom na przyszły rok zostaną tylko prace wykończeniowe i ułożenie ostatniej warstwy asfaltu.
Droga niezgody
Nowy odcinek dwupasmówki będzie mieć 400 metrów długości. Pobiegnie od ul. Bazylianówka do Walecznych. Na drodze będą też zatoki przystankowe na wypadek, gdyby w przyszłości miały tędy kursować autobusy. Do ul. Węglarza przedłużone zostaną też ul. Walecznych od Truskawkowej i Jagodowa od Walecznych. Miasto wyda na te roboty 9,5 mln złotych.