Najpierw prawnicy Elżbiety F. próbowali nie dopuścić do rozpoczęcia procesu. Potem chcieli doprowadzić,
Adwokaci kobiety chcieli, żeby zwrócić sprawę do prokuratury. Sąd się na to nie zgodził. Potem uważali, że proces nie powinien ruszyć, bo mogą się od tej decyzji odwołać. Znowu nie mieli racji. Następnie wnieśli o wyłączenie w całości jego jawności, bo na procesie będzie mowa o tajemnicy bankowej. Ten wniosek też upadł. Publiczność i dziennikarze mogli zostać na rozprawie. A ta trwała bardzo krótko.
- Nie przyznajemy się i nie będziemy składać wyjaśnień - powiedzieli zgodnie Elżbieta F. i Antoni Z. drugi z oskarżonych.
Przypomnijmy, że według prokuratury, Elżbieta F. zbyt pochopnie aprobowała udzielanie kredytów, przez co bank stracił ponad 21 mln zł. Antoniemu Z., byłemu kierownikowi sekcji kredytów w IV oddziale Pekao SA w Lublinie, prokuratura przypisuje wyrządzenie ponad 10 mln zł strat.
Elżbieta F. pracuje obecnie w Akademii Medycznej. Antoni Z. zatrudniony jest w lubelskim oddziale NFZ.
(er)