Lubelska prokuratura oskarżyła Lucjana J. o wzięcia 50 tys. zł. i próbę przekupienia policjanta. Były chełmski radny chciał pomóc mężczyźnie, który bał się aresztowania.
Według prokuratury niedługo potem Lucjan L. poszedł do policjanta z Chełma. Obiecywał mu 20 tys. zł. za to, że pomoże jego znajomemu uniknąć aresztowania. Policjant propozycji nie przyjął.
Pomimo tego, że 22 maja Lucjan J. wziął od znajomego 50 tys. zł za swoje wstawiennictwo. Tego dnia został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na cztery miesiące trafił do aresztu. Prokuratura wypuściła go na wolność i kazała wpłacić 40 tys. zł poręczenia majątkowego.
- Lucjan J. przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Chciał się dobrowolnie poddać karze, ale zaproponowana przez niego kara nie została zaakceptowana przez prokuratora.
Lucjan J. był radnym Rady Miasta Chełm. Musiał jednak zrezygnować z mandatu po tym, jak został skazany za posługiwania się podrobionym świadectwem dojrzałości. Ostatnio J. pracował w firmie jako pracownik biurowy.