W kościele pobrygidkowskim przy ul. Narutowicza w Lublinie archeolodzy trafili na kolejne pochówki. To szczątki sióstr wizytek. Groby zachowały się w doskonałym stanie. W najbliższych tygodniach badacze odsłonią kolejny fragment podziemi.
– Znaleźliśmy także sygnatury i epitafia, dzięki którym można precyzyjnie określić wiek znalezisk – mówi Rafał Niedźwiadek, szef pracowni archeologicznej Archee, która bada podziemia świątyni. – To siostry wizytki, które miały swój krótki epizod w historii kościoła. Szczątki pochodzą z okresu do połowy XIX wieku do czasów powstania styczniowego.
Prace archeologiczne przy ul Narutowicza wiążą się z generalnym remontem świątyni. Po zakończeniu robót, krypty w nawach kościoła zostaną pokryte przeszkloną podłogą. Dzięki temu będą je mogli podziwiać turyści. Niektóre przedmioty, odnalezione przez archeologów zostaną też umieszczone w specjalnych gablotach.
Prace w kaplicy Św. Judy Tadeusza są już na ukończeniu. W przyszłym tygodniu archeolodzy przeniosą się do nawy głównej.
Badania podziemi kościoła trwają od lutego. Powinny zakończyć się latem. Do odsłonięcia pozostały jeszcze dwie trzecie planowanej powierzchni. Nad głowami archeologów cały czas pracują konserwatorzy. Odnaleźli m.in. zabytkowe freski i nowe elementy architektoniczne. Po odrestaurowaniu będą je mogli podziwiać turyści. Wejdą na specjalny chodnik i obejrzą malowidła z bliska.
Zwiedzający dostaną się też do kościelnej wieży. Konstrukcja nowej klatki schodowej jest już gotowa. Schody poprowadzą do samej kopuły. Powstanie tam taras widokowy, wyposażony w lunety. W wieży zawisną również odrestaurowane dzwony.
Remont kościoła pobrygidkowskiego pochłonie prawie 16 mln zł. Większość wydatków finansuje Unia Europejska. Prace zakończą się w drugiej połowie przyszłego roku.