Na antynarkotykowe szkolenia chce wysłać wszystkich dyrektorów miejskich instytucji kultury działająca w lubelskiej Radzie Miasta Komisja Zdrowia i Pomocy Społecznej.
Przypomnijmy: w czerwcu 2012 r. celnicy przechwycili paczkę z 60 gramami narkotyku adresowaną na psa Jackowskiej. O sprawie zrobiło się głośno, a poseł Janusz Palikot zaczął zbierać podpisy pod petycją o to by nie karać artystki, ale by zmienić prawo.
Petycję podpisał m.in. Janusz Opryński, który w podległym miastu Centrum Kultury jest zastępcą dyrektora ds. artystycznych.
– Nie może być tak, że dyrektor miejskiej jednostki kultury promuje marihuanę – mówi radny Stanisław Podgórski (PO), który zaproponował Komisji Zdrowia przyjęcie stanowiska w tej sprawie. – Miasto ma określony program zwalczania narkomanii, organizuje szkolenia dla dyrektorów szkół i nauczycieli w zakresie wczesnego wykrywania tego problemu. Zatem szkoleniami powinni zostać objęci także dyrektorzy placówek kultury.
– Oniemiałem, gdy usłyszałem, o co chodzi. Ja nie popierałem narkotyków, tylko apel o nie karanie Kory – mówi Janusz Opryński. Decyzję radnych ocenia, jako dalszy ciąg działań radnych prawicy wobec lubelskich środowisk kultury. – Wcześniej przyjęli stanowisko w sprawie wartości chrześcijańskich. Mam nadzieję, że ktoś powstrzyma tę niebezpieczną spiralę, gdzie radni mówią, jak powinien wyglądać świat.
– Dyrektorzy instytucji kultury samodzielnie oceniają potrzebę szkoleń. Dezyderat komisji zostanie im przekazany jako propozycja – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, zastępca prezydenta ds. kultury. I zastrzega, że nie chce oceniać poparcia petycji przez Opryńskiego. – Nie komentujemy jego prywatnych wypowiedzi. Jako dyrektor instytucji kultury wypowiada się wyłącznie w sprawach zawodowych.
– Nie wiem, jak dyrektor może oddzielić, kiedy wypowiada się prywatnie, a kiedy jako dyrektor – stwierdza tymczasem radny Podgórski.
– Jestem wolnym człowiekiem, w wolnym kraju, nie robię nic, co byłoby groźne – komentuje Opryński.
Sprawa Kory została ostatecznie umorzona.