Contbus może nadal wozić ludzi na trasie Lublin - Warszawa, bo marszałek nie miał prawa cofnąć zezwolenia na przewóz pasażerów. Jednak urzędnicy marszałka zapowiadają: zmienią się przepisy i znów weźmiemy się za przewoźnika.
Urzędnicy twierdzili, że kierowcy Contbusa narażają zdrowie i życie pasażerów oraz innych kierowców jeżdżąc zbyt szybko. Gdyby jeździli zgodnie z przepisami to nie mogliby dojechać do Warszawy w 2,5 godz., jak obiecali w rozkładzie jazdy.
Inspektorzy z Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego śledzili pojazdy Contbusa i nagrywali z jaką prędkością jadą. Zbadali, że w szczycie komunikacyjnym podróż na trasie Lublin – Warszawa pochłania przynajmniej 3 h.
Decyzję o cofnięciu zezwolenia zapadła 31 grudnia, ale przedsiębiorca dostał ją 3 stycznia. SKO stwierdziło, że według obowiązujących od tego roku przepisów, marszałek nie miał prawa odebrać zezwolenia.
- W przepisach powstała luka, która uniemożliwia marszałkowi cofnięcie zezwolenia przewoźnikowi, który narusza warunki zezwolenia. Ministerstwo Infrastruktury zmieniło przepisy, teraz czekamy na podpis prezydenta - tłumaczy Krzysztof Prybuła rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego. I zapowiada.
- Po zmianie przepisów marszałek ponownie podejmie kroki żeby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom i innym uczestnikom ruchu drogowego - stwierdza Michał Zdun kierownik z Urzędu Marszałkowskiego. Dodaje, że zebrany materiał jest aktualny i nie ma konieczność zebrania dodatkowego materiału dowodowego.