Małgorzata Suchanowska, PiS:
Jestem za rozwiązaniem, które ograniczy umieszczanie plakatów przy drodze, ale nie tylko w czasie wyborczym. Jeżeli chcemy ukrócić zaśmiecanie miasta, to pomyślmy nad kompleksowym rozwiązaniem, które da nam zyski na stałe, a nie nad wprowadzaniem rozwiązań dotyczących tylko reklam wyborczych. Ograniczanie wieszania plakatów wyborczych będą ograniczaniem możliwości zaistnienia nowym ludziom, którzy działają społecznie i znajdą się na dalszych miejscach list znanych ugrupowań, albo będą startować z list mało znanych komitetów.
Michał Krawczyk, PO:
Osobiście uważam, że trzeba walczyć w tym śmietnikiem, który pojawia się w kampanii wyborcze. W tym roku będą podwójne wybory, więc czekają nas dwa miesiące plakatowania i dwa miesiące sprzątania. Jestem za tym, żeby to ograniczyć, projekt idzie w dobrą stronę. Czy będę głosował za nim? Uzgodniliśmy, że jako klub Platformy Obywatelskiej będziemy mieli w tej sprawie wspólne stanowisko, a w dyskusji w gronie klubu będę za tym, żeby poprzeć ten projekt, a nawet wyjść z dalej idącym, który całkowicie zakazałby plakatowania.