Mimo 31 stopni na zewnątrz, miejski autobus woził pasażerów z włączonym ogrzewaniem. MPK Lublin przeprasza za incydent: to awaria
Na warunki panujące w miejskim autobusie poskarżył nam się jeden z pasażerów linii 6. Według jego relacji w autobusie włączone było ogrzewanie, chociaż temperatura w cieniu wynosi dziś w Lublinie 31 stopni Celsjusza. Wewnątrz pojazdu trudno było wytrzymać.
– Z przykrością muszę stwierdzić, że faktycznie, takie zdarzenie miało miejsce – potwierdza Weronika Opasiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Był to efekt awarii. Autobus marki jelcz M 121M zjechał już do zajezdni, w jego miejsce został wysłany autosan z klimatyzacją.
Dodajmy, że autobus, który jeździł z włączonym ogrzewaniem ma 18 lat i jest jednym ze starszych pojazdów w taborze MPK. Miejski przewoźnik nie rezygnuje z wysyłania ich w trasę, chociaż latem potrzeba znacznie mniej pojazdów do obsługi wakacyjnych rozkładów jazdy.
Pisaliśmy o tym niedawno. MPK tłumaczyło wówczas, że stare autobusy nie idą w odstawkę, bo nie ma pewności, czy pod dłuższym postoju ruszyłyby z miejsca. Przypomnijmy, że nowe, klimatyzowane autobusy zużywają paliwo nie tylko na jazdę, ale również na zapewnienie chłodu w pojeździe.
W swojej zajezdni MPK posiada aktualnie nieco ponad 100 autobusów z klimatyzacją. Jej praca idzie jednak na marne, jeśli pasażerowie otwierają okna, dlatego w wielu autobusach kierowcy muszą włączać głosowe komunikaty z prośbą o to, by nie otwierać okien, gdy włączona jest klimatyzacja.