Przetarg na sprzedaż dworca autobusowego i działki przy ul. Dworcowej w Lublinie wciąż bez zatwierdzenia.
Jacek Sobczak (PO), członek Zarządu Województwa, zapowiadał, że przetargiem zajmie się we wtorek Zarząd Województwa. Tak się nie stało. – To wyłączna decyzja władz PKS Wschód – tłumaczy Beata Górka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
Sprzedaż najpewniej zostanie zatwierdzona, bo PKS Wschód potrzebuje na gwałt pieniędzy, żeby zakończyć restrukturyzację. Przetarg został przeprowadzony prawidłowo, a przewoźnik unieważniając go musiałby wypłacić "Inwestorowi” podwójne wadium, czyli ok. 500 tys. zł.
Terenem przy ul. Dworcowej interesuje się też lubelski magistrat i wynik przetargu jest mu nie na rękę. Urząd chce tam wybudować duży dworzec autobusowy. Jednak mimo wstępnych deklaracji prezydent Krzysztof Żuk (PO) nie złożył konkretnej oferty. Miasto nie startowało również w przetargu, twierdząc, że cena wywoławcza jest zbyt wysoka.
Nieoficjalnie wiemy, że na decyzję PKS Wschód niecierpliwie czeka "Inwestor”. Spodziewa się, że akt notarialny zostanie podpisany 3 czerwca.