"Widzicie co znaczy kask? Już by szczęki nie miał" - padają pierwsze słowa po tym jak lubelski rowerzysta ląduje na chodniku. Chwilę wcześniej chciał się popisać efektownym zjazdem na rowerze po schodach.
W amatorskim materiale kilku rowerzystów pokonuje w szybkim tempie długie schody prowadzące z osiedla w kierunku jezdni. Nie wszyscy mają na głowie kask. Na szczęście ten jeden pechowiec miał ochronioną głowę. Inaczej wszystko mogłoby skończyć się znacznie gorzej.