Jeśli jesteś osobą delikatną i zarazem bardzo zaabsorbowaną pracą, częstymi wyjazdami lub po prostu leniwą - kup sobie innego przedstawiciela gadziej rodzinki: węża. Z tym stworem się nie przemęczysz - wystarczy że nakarmisz go raz na miesiąc (żywymi myszami lub innymi małymi gryzoniami) i będzie szczęśliwy. Oczywiście nie samymi myszami Twój kochany gad żyje, ma on też, - jak by to powiedzieć, żeby nikogo nie urazić... - potrzeby duchowe. Nie wymaga wprawdzie aż tak częstego i namiętnego głaskania jak kot czy pies, ale czasem lubi się wokół człowieka zakręcić czy w słoneczny, ciepły dzień wyjść z nim na spacer. Spacery są dla gadów bardzo ważne, gdyż światło słoneczne jest im do życia niezbędnie potrzebne, podobnie jak innym zwierzętom czy człowiekowi.
Tu istotna uwaga: w przypadku węża na spacery w żadnym wypadku nie wybierajcie się we dwoje (dwóch, dwie) - zabierzcie kogoś trzeciego: niech idzie przodem i przestrzega, zwłaszcza starsze panie o niezbyt mocnym sercu, że za chwilę tą oto ścieżką przemieszczać się będzie gad i żeby się go nie bały, gdyż jest zupełnie bezpieczny. W ten sposób uchronicie i tak już robiący bokami Narodowy Fundusz Zdrowia przed niepotrzebnym wydatkiem na wyjazd jeszcze jednej karetki pogotowia ratunkowego.
O gadach można by zapisać całe to wydanie gazety, a i tak na wiele ciekawych informacji zabrakłoby miejsca, jako że tych zwierzaków występuje w przyrodzie multum. Na przykład samych tylko węży znamy blisko 2500 gatunków (z tej liczby około 360 gatunkom lepiej nie wchodzić w drogę, bo są uzbrojone w jad, zwykle śmiercionośny). Dla tych, którzy myślą o zamieszkaniu z gadem pod jednym dachem, pragniemy przedstawić zatem jedynie ogólne wskazówki i przestrogi, które - miejmy nadzieję - uchronią i potencjanych opiekunów, i podopiecznych przed przykrymi niespodziankami.
Zanim kupisz
Trochę szkoły
• żółwie (Testudines)
• krokodyle (Crocodylia)
• hatterie (Rhynchocephalia)
• łuskonośne (Squamata),
do których należą:
- węże (Serpentes)
- jaszczurki (Sauria).
Według różnych szacunków na świecie, w warunkach wolności, żyje 300-350 gatunków żółwi.
Nie spuszczaj go z oka!
Pół biedy, gdy Twój ulubieniec, korzystając z nieplanowanego przez Ciebie spaceru, pozostanie w obrębie mieszkania. Prędzej czy później wytropisz go w szafie, w pawlaczu, za regałem. Gorzej, gdy wypełznie do ogrodu, czy, nie daj Boże! na ulicę. Poza napędzeniem strachu ludziom sam może ucierpieć, wręcz możesz go stracić na zawsze. A nie jest to piesek czy gołąbek, który chętnie
wraca do swego pana.
Unikaj bazaru!
Na co zwrócić uwagę przy kupnie żółwia
• nie może być otłuszczony
• musi dobrze pływać.
Najlepiej jeśli w sklepie zaczniesz od prostego testu: poproś sprzedawcę, by podał żółwiom pokarm. Ten, który najszybciej do niego dojdzie, wart jest uwagi (jeśli spełnia trzy warunki wymienione wyżej).
Gad to nie pies, więc...
• bo na podłodze mu za zimno,
• bo kontakt z detergentami mu szkodzi,
• bo na parkiecie czy terakocie się ślizga i przewraca, co prowadzi do urazów i - w dłuższej perspektywie - bolesnego zwyrodnienia stawów,
• jakaś gapa go nadepnie,
• żółw paskudzi na podłodze (najgorzej, gdy na dywanie).
Z tych powodów wybij sobie z głowy, że kupisz zwierzaka oszczędzając na terrarium. A jak nabędziesz żółwia wodnego, to będziesz mu musiął zafundować jeszcze kosztowniejsze lokum - akwaterrarium. Pamiętaj - tu nie ma kompromisów. Nie masz domku dla zwierzaka - trzymaj się od niego z daleka, pozwól mu żyć z innym opiekunem.
Menu
Żółwie wodne to drapieżniki. Dla młodych odpowiedni jest plankton, larwy owadów oraz pokarm roślinny. Dorosłym żółwiom także należy podawać pokarm mieszany – roślinny i mięso.