Obiecała, że zaraz po swoich osiemnastych urodzinach odda krew i dotrzymała słowa. Maria Górska z Lublina została właśnie honorowym dawcą. Chce dać przykład swoim rówieśnikom i zachęcić ich do oddawania krwi w urodziny.
– Zawsze, kiedy oglądałam w telewizji filmy o lekarzach i widziałam, jak komuś brakuje krwi, chciałam pomóc. Poza tym, sama chcę w przyszłości zostać lekarzem, dlatego chodzę do klasy biologiczno-chemicznej – mówi Maria. – Czekałam na moment, kiedy będę już pełnoletnia, bo wcześniej nie mogłam oddawać krwi bez zgody rodziców.
Do lubelskiego centrum krwiodawstwa zgłosiła się w ubiegłym tygodniu, tuż po 18 urodzinach. – Czuję się spełniona – powiedziała kilka minut po oddaniu krwi. – Nawet nie czułam niczego, oprócz ukłucia igłą na początku – zapewniała.
Na pewno odwiedzi to miejsce jeszcze nieraz. Tym bardziej że przy okazji zakwalifikowała się do rejestru niespokrewnionych dawców szpiku. – Przyjdę oddać krew za dwa i pół miesiąca z moją przyjaciółką, która kończy 18 lat w listopadzie – dodaje osiemnastolatka. – A jeżeli ktoś poprosi o szpik, to też go oddam. Nie boję się, bo przecież robi się to pod narkozą.
Każdy dawca krwi jest bardzo potrzebny. A najbardziej? – Najrzadsze są grupy krwi Rh ujemne – mówi Dorota Kosińska, lekarz z działu dawców i pobierania krwi w lubelskim centrum. – Zapasy są teraz wystarczające, ale zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby oddawać krew – zachęca.
Dawcą może zostać każdy. Wyjątek to ludzie z poważnymi problemami zdrowotnymi. – Podstawowe przeciwwskazania to przebyta żółtaczka zakaźna, choroby nowotworowe, cukrzyca, poważne schorzenia neurologiczne i kardiologiczne – wylicza Dorota Kosińska. – Krwi nie mogą także oddawać osoby przyjmujące na stałe leki, a także zażywające środki odurzające i uzależnione od alkoholu.
Okazuje się jednak, że jeszcze pilniej poszukiwani są dawcy innego rodzaju. – Prowadzimy aktywną rekrutację osób chętnych do uczestnictwa w rejestrach niespokrewnionych dawców szpiku – mówi Elżbieta Budzińska, specjalista ds. upowszechniania honorowego krwiodawstwa z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.
I dodaje: – W związku z tym apelujemy do mieszkańców Lublina i Lubelszczyzny, którzy pragną pomóc chorym, dla których jedynym ratunkiem jest przeszczep szpiku kostnego od niespokrewnionego dawcy. Zgłaszajcie się do nas!