Maturzyści objęci amnestią dostaną świadectwa dopiero pod koniec września. Bo minister Roman Giertych nie podpisał jeszcze rozporządzenia w tej sprawie. Dla abiturientów może to oznaczać koniec marzeń o studiach.
Decyzja wejdzie w życie tydzień później. Drukowanie świadectw potrwa kolejne dwa tygodnie. To oznacza, że dopiero pod koniec września będzie można składać dokumenty na uczelnie. Problem w tym, że do tego czasu większość z nich zakończy już rekrutację.
Katolicki Uniwersytet Lubelski kończy przyjmowanie dokumentów na wszystkie wolne kierunki już dzisiaj. Również UMCS zamyka dziś dodatkową rekrutację na niektóre specjalności. Ostatecznie listy zostaną skompletowane najpóźniej do 15 września. Także wtedy rekrutację zakończy Politechnika Lubelska. – Do 1 października wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Przyjmowanie kandydatów pod koniec września nie wchodzi w grę – tłumaczy Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik PL.
Podobnie mówią na większości uczelni prywatnych w naszym regionie. – 15 września to ostateczny termin – wyjaśnia Marian Różański, kanclerz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.
– My poczekamy na kandydatów do 26 sierpnia – dodaje Bogusław Klimczuk, kanclerz Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Zamościu. – Jeśli maturzyści objęci amnestią wyrobią się do tego czasu, będą mogli u nas studiować.
Jeśli się nie wyrobią, będą musieli liczyć tylko na uczelnie, które zdecydują się na nich poczekać. – Stworzy to nam pewne problemy organizacyjne, ale jak tylko pojawią się tacy maturzyści chętni do studiowania u nas, na pewno ich przyjmiemy – zapewnia Radosław Marciniak, kanclerz Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie. Podobne deklaracje składają jednak tylko nieliczne szkoły.