Lubelski urząd skarbowy ma się zająć sprzedażą 82 młodych pająków - zdecydował sąd. Egzotyczne zwierzęta od lipca ubiegłego roku mieszkają w lubelskim sklepie zoologicznym w charakterze żywych dowodów rzeczowych. Sędzia uznał, że ich dalsze utrzymanie jest zbyt drogie.
A lubelski Sąd Grodzki nie czeka na początek sprawy. Właśnie zdecydował o sprzedaży pająków. Ich przechowywanie jest bardzo kosztowne (kilkadziesiąt złotych dziennie). Młode stawonogi - nie wiadomo jeszcze dokładnie, jaki to gatunek - od lipca ubiegłego roku dorastają w sklepie zoologicznym przy ul. Wileńskiej w Lublinie. Tam skierowała je na przechowanie prokuratura. Pajączki na razie mają około centymetra, dorosłe będą kilkanaście razy większe. Mieszkają w 82 plastikowych pudełeczkach. Każdego dnia trzeba je pielęgnować i nakarmić. Jedzą małe świerszcze. Ich codzienna "obsługa” zajmuje kilka godzin.
Pojawił się jednak problem - właściciel sklepu obraził się na organy ścigania i nie chce już zajmować się pająkami. - Najpierw prokuratura nie płaciła wystawianych przeze mnie faktur, a później obniżyła uzgodnioną wcześniej stawkę. Jest mi winna ponad 20 tys. zł - nie kryje rozżalenia właściciel sklepu Grzegorz Lipski. - Mam tego dość. Dlatego we wtorek idę do sądu i zostawiam pająki na biurku sędziego.
Sędzia lubelskiego Sądu Grodzkiego Andrzej Woźniak twierdzi jednak, że wielkiego kłopotu nie będzie. - Znalazłem już inny sklep, którego właściciel zgodził się przechować ten nietypowy dowód - mówi.
Grzegorz Lipski twierdzi, że sprzedaż pająków przez urząd skarbowy nie będzie łatwa. - Do tej pory nikt nie wie dokładnie, jaki to gatunek. Kupca będzie bardzo trudno znaleźć - mówi.
- O Boże, pierwsze słyszę! Ja się strasznie boję pająków! - mówi Honorata Dryka z działu egzekucji lubelskiego I Urzędu Skarbowego, który zgodnie z decyzją sądu zajmie się sprzedażą nietypowego dowodu rzeczowego. - Procedura jest dość skomplikowana. Jeszcze nigdy nie mieliśmy pająków, więc najpierw muszę się zorientować, co zrobić w tym przypadku. Ale mam nadzieję, że nie będę musiała ich oglądać.