Policja kupiła 2500 nowoczesnych pistoletów walther 99. 70 z nich jest już w Lublinie. Czy więcej tej broni trafi do policjantów z naszego regionu - nie wiadomo
- Na razie nie mamy nowych pistoletów - mówi Ryszard Bondyra, komendant Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. - Z nowej broni mamy glocki i glauberyty.
Pistolety maszynowe glauberyt to, według komendanta bardzo dobra broń. - P-99 też i chciałby je mieć u siebie. Przydałyby się też rewolwery. Są idealne do zaplanowanych, "chirurgicznych” akcji policyjnych. Natomiast pistolety mające magazynku kilkanaście naboi (np. P-99 czy glock) są lepsze przy strzelaninie. Jednak nowy sprzęt jest drogi. Dobry rewolwer Smith&Wesson to wydatek rzędu 3 tys. zł.
Lubelska policja dysponuje również nowoczesnymi strzelbami śrutowymi Mossberg. - Z tego nie trzeba nawet specjalnie celować, bo i tak trafi - mówią policjanci. - I można do nich stosować gumowe pociski.
- Mamy głównie P-64 - informuje Kamil Kowalik, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. - Do tego kilkanaście glocków, 54 sztuki glauberyta i 22 mossbergi. I jeszcze 3 pistolety TT, bardziej przestarzałe niż P-64. Nie wiemy kiedy dostaniemy nową broń.
Czy do Lublina trafi więcej niż 70 sztuk P-99? - Nie wiadomo. Nie ma jeszcze wytycznych - odpowiada komisarz Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji w Warszawie.