W niedzielę odbyła się pierwsza impreza sportowa na dawnym stoku na Globusie - Duathlon.
To już druga edycja Duatlhlonu, pierwsza odbyła się jesienią z okazji otwarcia parku przy Zawilcowej.
Był stok narciarski, a jest tor rowerowy
Decyzja o przeznaczeniu stoku na Globusie dla rowerzystów została ogłoszona przez MOSiR pod koniec ubiegłego roku. Miejska spółka wyjaśniała, że uruchamianie wyciągów narciarskich jest dla niej nieopłacalne i w poprzednich sezonach kończyło się stratą finansową, która w sezonie 2017/18 przekroczyła 400 tys. zł.
MOSiR wyjaśniał, że położenie stoku na terenie miasta skutkuje wieloma problemami, chociażby tym, że temperatura w mieście jest o 2-3 stopnie wyższa od tej panującej na otwartym terenie, a zasilająca armatki woda ze studni głębinowych jest cieplejsza od tej pobieranej z otwartych zbiorników.
– To sprawia, że zarządcy konkurencyjnych stoków mogą rozpoczynać naśnieżanie i utrzymywać warstwę śniegu nawet w czasie, gdy w Lublinie nie jest to możliwe – tłumaczył zarządca Globusa.