Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wojewoda lubelski Andrzej Kurowski wypowiedział Zarządowi Głównemu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich umowę dzierżawy Domu Dziennikarza w Kazimierzu Dolnym. Powód? Złe gospodarowanie. Ale Franciszek Śliwiński, dyrektor obiektu, nie chce zastosować się do decyzji. Jego zdaniem wojewoda złożył wypowiedzenie z naruszeniem prawa. A wojewoda twierdzi, że nikt nie może wydawać pieniędzy skarbu państwa niezgodnie z przeznaczeniem.
– Umowa dzierżawy obiektu z ZG SDP jest niekorzystna dla skarbu państwa – mówi A. Kurowski. – Ale gdyby była realizowana rzetelnie, nie wypowiedziałbym jej. Tymczasem kontrola urzędników LUW wykazała nieprawidłowości i zaniżanie dochodu. Za 9-letnią dzierżawę skarb państwa otrzymał niecałe 2,1 tys. zł, a dzierżawca wpłacił na rzecz ZG SDP 228 tys. zł. Kontrola wykazała też naruszanie przepisów prawa budowlanego.
ZG SDP uważa wymówienie za podjęte z naruszeniem prawa. Dyrektor „Domu Pracy Twórczej” otrzymał polecenie od swych zwierzchników niewydawania obiektu służbom wojewody, bez prawomocnego wyroku sądowego.
– Umowa dzierżawy obiektu z ZG SDP jest niekorzystna dla skarbu państwa – mówi A. Kurowski. – Ale gdyby była realizowana rzetelnie, nie wypowiedziałbym jej. Tymczasem kontrola urzędników LUW wykazała nieprawidłowości i zaniżanie dochodu. Za 9-letnią dzierżawę skarb państwa otrzymał niecałe 2,1 tys. zł, a dzierżawca wpłacił na rzecz ZG SDP 228 tys. zł. Kontrola wykazała też naruszanie przepisów prawa budowlanego.
ZG SDP uważa wymówienie za podjęte z naruszeniem prawa. Dyrektor „Domu Pracy Twórczej” otrzymał polecenie od swych zwierzchników niewydawania obiektu służbom wojewody, bez prawomocnego wyroku sądowego.
