Tylko co piąty lekarz ujawnił, jakie wsparcie otrzymał od koncernów farmaceutycznych. Lubelscy medycy dostawali od kilkuset złotych na szkolenie. Wśród szpitali publicznych przoduje COZL – Roche Polska wsparł je kwotą 336 tys. zł.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Ujawnienie części umów pomiędzy koncernami a lekarzami to efekt wprowadzenia Kodeks Przejrzystości, który podpisało 31 firm farmaceutycznych, w tym największe, m.in. GlaxoSmithKline (GSK), Roche Polska czy Bayer.
– Nie miałam powodów, żeby cokolwiek ukrywać. Po raz pierwszy byłam na opłaconym szkoleniu, do tej pory finansowałam je sama – mówi Małgorzata Szumańska, kierownik oddziału obserwacyjno-zakaźnego w szpitalu w Biłgoraju, która skorzystała ze szkolenia, za które firma Roche Polska zapłaciła 700 zł.
– Zależy mi na przejrzystości takiej współpracy. Uważam, że to podstawa przy tego typu kontaktach – dodaje Tomasz Gromek z Kliniki Hematoonkologii i Transplantacji Szpiku w SPSK1 w Lublinie, który wziął udział w konferencji naukowej, za co firma Roche Polska zapłaciła ok. 1000 zł.
W ubiegłym roku firmy farmaceutyczne wydały w Polsce na współpracę ze środowiskiem medycznym 623 miliony złotych. 395 mln zł to wynagrodzenia dla naukowców i ośrodków, w których realizowane są badania kliniczne. Firmy płacą także m.in. za udział lekarzy w wydarzeniach naukowych i edukacyjnych (20 proc. wszystkich świadczeń). – Nie robimy niczego, co chcielibyśmy ukrywać. Nie chcemy, żeby w kontekście naszej współpracy z firmami farmaceutycznymi były jakieś niedomówienia. W naszym przypadku chodziło o udział w konferencjach i szkoleniach – zaznacza Mariusz Paszko, prezes Zamojskiego Szpitala Niepublicznego w Zamościu. Lecznica skorzystała ze wsparcia firmy GSK w wysokości 11 tys. zł.
Znacznie większą kwotę, bo aż 863 tys. zł, otrzymał od Roche Polska Instytut Genetyki i Immunologii Genim w Lublinie. – Prowadzimy badania w zakresie nowotworów. W przypadku współpracy z Roche otrzymaliśmy środki na badania dotyczące raka płuc – mówi Mirosław Krawczyk, prezes Genim.
Roche Polska wsparła także Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. W ubiegłym roku szpital dostał darowiznę o wartości ok. 336 tys. zł.
Umowy bez szczegółów
Prof. Elżbieta Starosławska, była szefowa COZL, nie chciała zdradzić, z kim podpisuje umowy cywilnoprawne. Z jej oświadczeń majątkowych wynika, że w 2013 r. zarobiła w ten sposób 203 tys. zł, a rok później – 154,5 tys. zł. Źródła tych dochodów nie podała nawet wtedy, gdy zażądał tego osobiście marszałek województwa. W trakcie kontroli Urzędu Marszałkowskiego w centrum okazało się, że prof. Starosławska była związana umowami z firmą Roche Polska. Nie wiadomo jednak czy kwoty, które podała w oświadczeniach, dotyczą tej firmy.