Zamrożenie progów podatkowych, likwidacja większości ulg oraz opodatkowanie dochodów z oszczędności - to najdotkliwsze zmiany w przyjętym w piątek wieczorem przez rząd projekcie podatków na przyszły rok. Budżet zyska ok. 4 mld zł.
Nowością jest 20-proc. podatek od zysków z oszczędności. Obejmie on odsetki od lokat terminowych, rachunków a vista, odsetki i dyskonto od papierów emitowanych przez Skarb Państwa i obligacji komunalnych a także dochody z udziału w funduszach kapitałowych, w tym w funduszach inwestycyjnych. Wyjątek to fundusze emerytalne. Nowy podatek będzie pobierany u "źródła” czyli np. w bankach. Wprowadzony też ma być dwuprocentowy zryczałtowany podatek od kwot obrotu kapitałowego przekazywanych za granicę.
Gabinet Leszka Millera nie chce likwidacji ulg na wydatki ponoszone na zakup pomocy naukowych, programów komputerowych oraz wydawnictw fachowych bezpośrednio związanych z wykonywanym zawodem. - W tym przypadku skórka nie jest warta wyprawki - ocenia M. Belka.
Nadal będzie funkcjonowała ulga remontowa, ulga na dojazd dzieci do szkół, ulga na odpłatne dokształcanie i doskonalenie zawodowe podatnika oraz ulga na kształcenie w szkołach wyższych.
Dzisiaj rządowy projekt zmian w podatkach ma trafić do Sejmu.