Bohaterem dnia został chyba Krzyś, który demonstrował koleżankom i kolegom jak należy podawać psu coś do jedzenia. Scena wyglądała tak: Aneta Jurczuk, lekarz weterynarii z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt, trzymała swojego psa, który był psem modelowym. Krzyś stał w pewnej odległości od pani doktor i jej czworonoga, któremu nos wyciągał się w kierunku rączki chłopca. Uśmiechnięty blondynek był bardzo skupiony i na otwartej dłoni miał psie ciasteczko.
Instrukcja brzmiała tak: Spokojnie wyciągaj rękę, przysmak trzymaj na dłoni, a nie w palcach. Nie dajemy psu niczego w paluszkach, tylko na otwartej dłoni.
Miski i zabawki
Nos Matiego, dwuletniego bulteriera był jeszcze dłuższy niż normalnie, potem było chaps i dumny Krzyś wrócił na ławkę do grona "Biedronek” i "Pszczółek”. Mati też wyglądał na zadowolonego, choć co to dla takiego solidnego psa - ciasteczko.
Tak w lubelskim przedszkolu Król Maciuś I przy ul. Paśnikowskiego wyglądały zajęcia praktyczne, w czasie których dzieci dowiadywały się, jak najbezpieczniej obchodzić się z psem. Maluchy najpierw trzymały dystans, ale pytane, czego by się chciały jeszcze dowiedzieć o pracy weterynarza i o psach na wyrywki wyliczały, jakie zwierzęta mają, a jakie psy mają ich babcie i dalsi krewni. A kiedy doszło do kwestii zakazu ruszania psich misek i zastanawia nie się: dlaczego nie zabieramy psich zabawek - jedno z dzieci odparło rozbrajająco: "bo mu będzie smutno”.
Żółwik
Ale doskonale wiedziały, że w sytuacji skrajnie niebezpiecznej nie wolno przed psem uciekać i co to znaczy "zrobić żółwika” chowając twarz i ręce przed ewentualnym atakiem agresywnego zwierzęcia. Tutaj Mati na nic się nie przydał, bo choć jest bulterierem z krwi i kości to rola psa mordercy jest mu obca.
- Na podwórku, gdzie mieszkamy, ma bliźniaczki, które zawsze się na niego rzucają przy powitaniu i potem ganiają we trójkę aż się kurzy - opowiada pani Aneta, która pozwoliła przedszkolakom pogłaskać Matiego. Kolejka była spora. A kręcący młynka ogon świadczył, że model świetnie się czuje w roli przedszkolnej gwiazdy.