O dodatkowe 10 miesięcy poprosiła Ratusz hiszpańska firma, która ma stworzyć inteligentny system zarządzania ruchem. Ratusz odmówił, bo naraziłby się na poważne konsekwencje. A szanse na to, że firma zdąży w terminie, czyli do Wigilii, są niemal zerowe
Ale efektów pracy Hiszpanów jakoś nie widać. Wykonawca miał najpierw opracować koncepcję systemu zarządzania ruchem, później sporządzić jego projekt, a następnie przebudować prawie połowę lubelskich sygnalizacji. - Oni mieli półtoraroczny przestój, kiedy robili bardzo mało, albo wcale - mówi Kazimierz Pidek, dyrektor Zarządu Dróg i Mostów.
Koncepcja powstała z opóźnieniem wynoszącym... 225 dni. Urzędnicy sięgnęli po zapisy umowy i 22 lipca wystawili firmie notę karną opiewającą na 540 tys. złotych. To oznacza, że jeśli teraz Hiszpanie wykonają kolejną część zadania i przedstawią do zapłaty fakturę na milion złotych, to dostaną zapłatę pomniejszoną o wspomnianą wcześniej karę.
Choć do określonego w umowie terminu zakończenia prac pozostało mniej, niż cztery miesiące, to Hiszpanie wykonali zaledwie kilka procent kontraktu. Kilka dni temu wystąpili do Zarządu Dróg i Mostów o podpisanie aneksu do umowy, który znów przesuwałby termin. - Poprosili o dodatkowe 10 miesięcy - potwierdza Pidek. - Odmówiliśmy. Taka zmiana nie wchodzi w rachubę, bo moglibyśmy utracić dofinansowanie z funduszy unijnych.
A byłoby co tracić. System zarządzania ruchem jest częścią wielkiego projektu obejmującego m.in. zakup 100 autobusów, 70 trolejbusów, budowę ponad 26 km trakcji trolejbusowych i nowej zajezdni dla tych pojazdów. Utrata dotacji byłaby porażającym ciosem finansowym dla miasta, bo cały projekt jest warty 464 miliony złotych, a przyznane dofinansowanie z Unii Europejskiej to aż 332 miliony złotych. Cały projekt musi być zrealizowany do końca przyszłego roku.
Hiszpanie, po tym jak miasto nie zgodziło się na aneksowanie umowy, wrócili do punktu wyjścia i muszą wyrobić się ze wszystkim do Wigilii, pod groźbą kolejnych kar. Szanse na to są bliskie zeru. Czy możliwa jest zgoda na mniejsze przesunięcie terminu? - Na dzień dzisiejszy nie - odpowiada dyrektor Zarządu Dróg i Mostów.