Inwestorzy omijają lubelskie szerokim łukiem. Takie wnioski przynosi najnowszy raport Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Najwięcej kapitału płynie na Górny i Dolny Śląsk.
Z raportu PAIiIZ wynika, że przeszło połowa nowych terenów inwestycyjnych znajduje się w czterech regionach: śląskim, łódzkim, dolnośląskim i mazowieckim. A na inwestowanie we wschodniej części kraju decydują się nieliczni. Znacznie lepiej od lubelskiego wypada nawet Podkarpackie. W ciągu ostatnich 14 miesięcy wytypowano tam 33 miejsca dla nowych inwestycji.
Tego nieciekawego obrazu nie są w stanie zmienić nawet strefy ekonomiczne. W województwie mamy kilka takich obszarów, głównie na lubelskim Felinie i w Zamościu. Niewielki skrawek ziemi jest również w Radzyniu Podlaskim. Wszystkie należą do strefy ekonomicznej Euro-Park Mielec.
Największy minus wschodnich województw to brak dobrej sieci dróg, połączeń kolejowych i profesjonalnych kadr. Niskie koszty pracy nie są w stanie tego zrekompensować. Rezultat? W ub. roku w katowickiej strefie zadeklarowano inwestycje warte miliard złotych. W mieleckiej, do której należy Felin, wydatki inwestorów to tylko 390 mln zł.
– Nie można winić miast za położenie geograficzne – mówi Danuta Borowiec, z zarządu SSE Euro-Park Mielec. – Cały czas rozszerzamy naszą strefę. Mamy nowe tereny w Lublinie i Zamościu. W sumie ponad 60 ha. Niebawem do dyspozycji inwestorów będzie blisko 20 ha w Lubartowie. Naszym plusem jest fakt, że nie proponujemy firmom gołej ziemi, a uzbrojone tereny z dobrym dojazdem.
Lubelski fragment strefy ma powiększyć się o blisko 30 ha, w rejonie ul. Bursaki. Ratusz stara się też o pieniądze na uzbrojenie działek.
– Chodzi o tereny na Felinie – mówi Bartosz Sobotka, szef miejskiego Wydział Strategii i Obsługi Inwestorów UM w Lublinie. – Prace ruszą w tym roku i zakończą się w następnym. Trwa przetarg na 15 inwestora w strefie, szykujemy kolejny. Na wielkie firmy nie mamy na razie szans. W tej sytuacji stawiamy na średni sektor. Statystyka nie pokazuje wszystkiego. Dane PAIiIZ nie obejmują wszystkich działek w granicach miast.
Z raportu PAIiZ wynika, że mielecka strefa ekonomiczna jest na czwartym miejscu w kraju, pod względem wysokości nakładów inwestycyjnych. Niestety, tylko drobna część tych pieniędzy trafia do naszego regionu.
Tymczasem lubelski Ratusz zapowiada, że w najbliższych latach wartość inwestycji na Felinie sięgnie 550 mln. Ma to przynieść ponad 800 nowych miejsc pracy.