W czerwcu odbędą się kolejne kontrole pojazdów komunikacji miejskiej. Od początku roku dowody rejestracyjne odbierano już 12 autobusom, głównie prywatnych przewoźników.
– W autobusach powinny być zamontowane szyby ocechowane w miejscu widocznym z zewnątrz pojazdu. Tylko takie dają gwarancję bezpieczeństwa pasażerom – mówi Mariusz Szabała, zastępca szefa WITD w Lublinie.
To, że w części autobusów zamontowane są szyby bez wymaganych oznaczeń wyszło na jaw podczas niedawnych kontroli. Od początku roku inspekcja już 12 razy zatrzymywała dowody rejestracyjne kursującym po Lublinie autobusom.
W przypadku firmy Meteor dowody zatrzymywano siedmiu pojazdom na siedem skontrolowanych. Lepiej było w przypadku firmy Irex, gdzie na sześć autobusów poddanych kontroli dowody rejestracyjne straciły dwa. Zastrzeżeń nie było do autobusów firmy Motyl (wchodzącej w skład Autobusowego Konsorcjum Lubelskiego), a w przypadku MPK inspekcja zabrała dowody 3 spośród 49 pojazdów.
– Przewoźnicy mieli problemy nie tylko z szybami, ale też z ogumieniem i wyciekami płynów eksploatacyjnych – zaznacza Szabała. Zapowiada, że już niebawem pojazdy będą prześwietlane po raz kolejny. – Z początkiem czerwca ponownie będziemy prowadzić kontrole miejskich autobusów w Lublinie.
Zarząd Transportu Miejskiego, który płaci za kursy, tłumaczy, że nie jest w stanie tak szczegółowo badać pojazdów. Dzień po marcowej kontroli prowadzonej przez inspekcję urzędnicy ZTM sprawdzali za to, jakie autobusy przewoźnicy wysłali w trasy. Na jednej linii zamiast przegubowca jechał krótki autobus. – Naliczyliśmy przewoźnikowi 3 tys. zł kary – mówi Justyna Góźdź, rzecznik ZTM.
Umowy zawarte przez ZTM z przewoźnikami kończą się w przyszłym roku. Urzędnicy muszą teraz określić listę wymagań, które zostaną postawione w nowym przetargu na wykonywanie kursów. Wiadomo, że poprzeczka ma być postawiona wyżej. – Ale będzie się to też wiązać z wyższymi stawkami za tzw. wozokilometr – przyznaje Grzegorz Malec, dyrektor ZTM. Wymogi mają być ustalone już niebawem.