Ograniczanie konkurencji w przetargu na przebudowę pl. Litewskiego zarzuca Urzędowi Miasta Lublin zainteresowana tym zleceniem warszawska spółka Erbud.
Podkreśla też, że miasto wymusza na wykonawcach zastosowanie konkretnych urządzeń. Stawianymi przez nią zarzutami zajmie się teraz Krajowa Izba Odwoławcza, która oceni, czy rzeczywiście miejscy urzędnicy zawęzili grono firm mogących zarobić na przebudowie placu.
Na czym takie ograniczenie miałoby polegać? Erbud uważa, że miasto naruszyło prawo określając wymóg, by startujące w przetargu firmy wykazały się doświadczeniem w postaci budowy lub przebudowy „multimedialnego obiektu fontannowego o wartości minimum 8 milionów zł netto”. Ratusz zastrzegł tu, że rozumie przez to „obiekt fontannowy zawierający funkcje: woda, światło, dźwięk, lasery i projektor beamerowy”.
Zdaniem odwołującej się spółki miasto nie powinno określać, że fontanna mająca być dowodem doświadczenia firmy musi być warta nie mniej niż 8 mln zł. Erbud podkreśla, że zlecający prace samorząd powinien raczej ocenić, czy obiekt, którego budowę ma na koncie startująca firma był na tyle duży, skomplikowany i zaawansowany technologicznie, by można było go uznać za porównywalny z tym, który miasto chce postawić na pl. Litewskim.
Nie jest to jedyny zarzut stawiany przez Erbud. Spółka wskazuje m.in., że dokumentacja opisująca zamawianą przez Lublin fontannę wymusza zastosowanie urządzeń konkretnego producenta i wyklucza możliwość zastosowania równoważnych.
To, że przetarg będzie musiała teraz prześwietlić Krajowa Izba Odwoławcza może skutkować przesunięciem terminu wyznaczonego na składanie ofert przez zainteresowane firmy.
W pierwotnym ogłoszeniu miasto zapisało, że oferty mają być składane do 16 listopada. Tego samego dnia mieliśmy się dowiedzieć ile firm stara się o kontrakt i jak proponowane przez nie ceny mają się do pieniędzy, które na tę przebudowę spodziewa się wydać miasto.
Zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami przebudowa placu powinna się zakończyć jeszcze w przyszłym roku, z wyjątkiem montażu i uruchomienia fontanny, na co mielibyśmy czekać do kwietnia 2017 r.