Policjanci robią zdjęcia kierowcom łamiącym przepisy. Jeden z nich odpłacił im tym samym. Sfotografował policyjny samochód stojący w niedozwolonym miejscu. Dzisiaj przysłał nam zdjęcie.
Niedaleko stał fotoradar, przy którym stało dwóch mężczyzn. Zorientował się, że to policjanci. Wyciągnął telefon komórkowy i zrobił im zdjęcie.
- Postanowiłem odpłacić im tym samym - napisał do nas zbulwersowany kierowca.
- Dlaczego ludzie, którzy udają że służą prawu to prawo, w tak bezczelny sposób go łamią? - pyta nasz czytelnik.
- To był rzeczywiście samochód policyjny - przyznaje Anna Smarzak, z lubelskiej policji, przekonujac, że policjanci mogli go pozostawić w tamtym miejscu, bo wykonywali czynności służbowe.
- Urządzenie jest ciężkie, więc podjechali blisko miejsca jego ustawienia - tłumaczy. - Ustawili fotoradar a potem odjechali. Policjanci mogą popełniać wykroczenia w uzasadnionych przypadkach np. przekraczać prędkość w pościgu za uciekającym samochodem.
Smarzak podkreśla, że policjanci starają się nie nadużywać tego uprawnienia, bo wiedzą, że może to ludzi oburzać.