Na niewłaściwe zsynchronizowanie sygnalizacji świetlnej na al. Tysiąclecia (a właściwie brak synchronizacji) poskarżył nam się wczoraj jeden z Czytelników.
Według jego relacji kierowcy jadący od strony Świdnika, ruszając na rondzie na zielonym świetle, niewiele dalej napotykali na czerwone światło przy hali Nova.
Taki sam brak koordynacji doskwierał też jadącym w drugą stronę: najpierw czekali na czerwonym świetle przed Wodopojną, a kolejne czerwone zatrzymywało ich przed Lubartowską. – Czy nie można by skorygować tych świateł? – pyta pan Tomasz.
– Rzeczywiście, takie sytuacje występowały – przyznaje Urząd Miasta.
Zapewnia, że sygnalizacja została przeprogramowana i problem powinien zniknąć. – Przez najbliższych kilka dni będziemy jeszcze obserwować ten rejon – zapewniają urzędnicy.
My też się temu przyjrzymy.