Do lubelskiej prokuratury wpłynęło dotąd jedno zawiadomienie dotyczące spółki Amber Gold. Złożyła je mieszkanka Lublina, która miała w tej firmie lokatę. Kobieta twierdzi, że wpłaciła tam 5 tys. zł, a teraz nie może odzyskać pieniędzy.
– Pracujemy normalnie od godz. 10 do 18 – zapewniała nas dzisiaj jedna z pracownic lubelskiego oddziału parabanku przy ul. Świętoduskiej. – W poniedziałek biuro było rzeczywiście nieczynne, bo nie było koleżanki, a sama nie dałabym rady obsłużyć klientów. Teraz pracujemy normalnie. We wtorek od godz. 10 było już kilku klientów.
Dziś ok. godz. 12 w placówce były dwie osoby. – Zainwestowaliśmy w lokatę na 3 tys. zł – tłumaczy jeden z klientów Amber Gold. – Na razie tych pieniędzy nie będziemy wypłacać. Panie tłumaczyły nam, że to wszystko, co dzieje się wokół firmy to panika. Zaś problemy firmy są przejściowe.