Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
O tym, że kobiety to wcale nie taka słaba płeć, przekonał się 42-latek. W autobusie miejskim na przystanku przy Al. Racławickich usiłował ukraść portfel jednej z pasażerek. Kobieta razem ze swoja matką obezwładniła kieszonkowca i przekazała w ręce policjantów.
Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych w autobusie na przystanku przy Al. Racławickich.
42 letni mężczyzna próbował okraść jedną z pasażerek. – Mężczyzna wykorzystując tłok włożył rękę do torebki kobiety, która właśnie wysiadała z autobusu – informuje policja. – 18-letnia mieszkanka Lublina zorientowała się jednak, że może paść ofiarą kieszonkowca.
Złodziej miał podwójnego pecha. Kobieta była w towarzystwie swojej 53-letniej matki. Obie kobiety ujęły sprawcę, wyprowadziły na przystanek i przytrzymały do czasu przyjazdu policjantów. 42-latek został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Za usiłowanie kradzieży grozi mu do 5 lat więzienia.
42 letni mężczyzna próbował okraść jedną z pasażerek. – Mężczyzna wykorzystując tłok włożył rękę do torebki kobiety, która właśnie wysiadała z autobusu – informuje policja. – 18-letnia mieszkanka Lublina zorientowała się jednak, że może paść ofiarą kieszonkowca.
Złodziej miał podwójnego pecha. Kobieta była w towarzystwie swojej 53-letniej matki. Obie kobiety ujęły sprawcę, wyprowadziły na przystanek i przytrzymały do czasu przyjazdu policjantów. 42-latek został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Za usiłowanie kradzieży grozi mu do 5 lat więzienia.
