Co trzeci z używanych na co dzień wagonów spółki PKP Intercity ma do końca roku przejść dezynsekcję – zapowiada przewoźnik.
Zabieg ma wytępić wszystkie owady, które mogłyby się kryć w zakamarkach, głównie siedzeniach. Przewoźnik zapewnia, że insekty pojawiają się w jego pociągach sporadycznie. – Tylko kilka razy w roku – stwierdza rzecznik. – W każdym takim przypadku wagon jest niezwłocznie wyłączany z ruchu i poddawany dezynsekcji.
O tym, że nie zawsze się tak zdarza informowała w połowie listopada stacja TVN 24, której poskarżył się dotkliwie pogryziony przez pluskwy pasażer pociągu TLK z Poznania do Wrocławia. Mężczyzna twierdzi, że po tym, jak zgłosił problem konduktorowi ten znalazł mu inne miejsce, ale zapluskwionego przedziału nie zamknął i dopuścił, by usiedli tam inni pasażerowie. Niemal identycznie wygląda opis sierpniowego incydentu w pociągu z Krakowa do Szczecina, który relacjonował "Głos Szczeciński”.
Ukąszenie pluskwy wywołuje dokuczliwe swędzenie i może być przyczyną zakażeń. Od momentu ukąszenia do zauważenia tego faktu mija jednak pewien czas, bo owad znieczula miejscowo swoją ofiarę.