Odblokowane są już tory między Dęblinem a Lublinem, które przez dwie godziny były nieprzejezdne po wybuchu gazu. Kolejarze przywracają ruch pociągów.
- Butla jest rozerwana - informują kolejarze. Nikomu nic się nie stało, ogień strawił drezynę ze sprzętem.
Ruch pociągów na tej trasie przez dwie godziny był wstrzymany, bo strażacy musieli schłodzić inną butlę, która bardzo nagrzała się podczas pożaru i groziło jej rozerwanie.
Później kolejarze sprawdzili stan torów i trakcji po czym otworzyli kolejno oba tory. Siedem pociągów, które utknęły w okolicach Zarzeki wyrusza w dalszą trasę.