Kierownik z Urzędu Marszałkowskiego jednocześnie nadzoruje działanie firm turystycznych i szefuje konkurującej z nimi organizacji turystycznej PTTK. Skarga na urzędnika trafiła do marszałka.
Kilka dni temu wysłał do marszałka Krzysztofa Grabczuka pismo w którym oskarża urzędnika o stronniczość i bezpodstawne zaangażowanie w spór między klientami Almatura, a biurem.
- Takie sprawy rozstrzyga sąd. Pan Wasilewski przekroczył swoje uprawnienia - stwierdza Lucjan Bukryj prezes Almaturu.
- Mam upoważnienie marszałka i zgodnie z przepisami nakazałem Almaturowi naprawić uchybienia z ich oferty. Dla urzędu sprawa jest zamknięta - mówi Andrzej Wasilewski.
Obaj panowie znają się od lat - tworzyli i zasiadają we władzach Regionalnej Organizacji Turystycznej w Lublinie.
Problem w tym, że Wasilewski jest prezesem PTTK Lublin. Według Bukryja to skandal, że jednocześnie kieruje organizacją zarabiającą na turystyce, a z drugiej jako urzędnik nadzoruje konkurencyjne firmy.
- Generalnie mam dość duże zaufanie do pana Wasilewskiego, jest bardzo doświadczony, nie wyróżnia czy gnębi kogoś. Trudno aktywnym ludziom zabronić żeby udzielali się poza urzędem - stwierdza marszałek Grabczuk.
Kilka miesięcy temu z prezesowania klubowi piłkarskiemu Motor Lublin musiał zrezygnować Waldemar Paszkiewicz. - To była ewidentna sprawa. Pracował w departamencie sportu, który przyznawał i rozliczał dotacje także dla Motoru - tłumaczy Grabczuk.
- Z tego co wiem w przypadku Wasilewskiego nie ma konfliktu interesów. Naturalnie zbadamy sprawę i odpowiemy szefowi Almaturu - zapowiada Leszek Burakowski dyrektor generalny w Urzędzie Marszałkowskim.
Ustawa o pracownikach samorządowy mówi: urzędnik nie może wykonywać zajęć związanych z pracą wykonywaną w ramach obowiązków służbowych jeśli wywołują uzasadnione podejrzenia o stronniczość lub interesowność (art. 18).
- Nie mam sobie nic do zarzucenia. Moje zajęcia pozasłużbowe nie kolidowały z obowiązkami. Nie zajmowałem się sprawami dotyczącymi PTTK. Jednak w tej sytuacji być może zrezygnuję z zajmowania się turystyką w urzędzie - mówi Wasilewski.