U pielęgniarki z SPSK4 w Lublinie potwierdzono zakażenie koronawirusem. Oddział rehabilitacji, na którym pracuje na razie działa normalnie.
14 września zakażona pielęgniarka była ostatni dzień w pracy. Źle się czuła i poszła na zwolnienie lekarskie. Miała też zrobiony test na koronawirusa. W czwartek okazało się, że wynik jest pozytywny.
- Nie mamy na razie podstaw, żeby odsunąć pracowników oddziału rehabilitacji od pracy lub żeby zamknąć oddział. Na razie działa normalnie – informuje Marta Podgórska, rzeczniczka SPSK4 w Lublinie i dodaje, że informacja o pozytywnym wyniku pielęgniarki pojawiła się dzisiaj po południu.
– Równolegle z działaniami sanepidu, będziemy prowadzić od jutra własne ustalenia w tej sprawie. Zobaczymy jak rozwinie się ta sytuacja. Trudno na razie powiedzieć, ile osób obejmie dochodzenie sanepidu i kto zostanie poddany badaniom – mówi Podgórska i zapewnia: - Nasze procedury związane z zabezpieczeniami czy izolacją są bardzo skuteczne. Do tej pory nie mieliśmy żadnego przypadku zakażenia pacjentów przez personel medyczny.