Dwie osoby usłyszały prokuratorskie zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji w szpitalu wojskowym w Lublinie. Chodzi o ustawianie przetargów na zakup urządzeń. Łapówką miały być pieniądze i pobyt w domku letniskowym.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. W środę poinformowano o zatrzymaniu dwóch osób. To Jadwiga P.K. – dyrektor warszawskiej spółki, handlującej sprzętem medycznym oraz Piotr K. – szef jednej z pracowni diagnostycznych lubelskiej lecznicy. Oboje zatrzymani usłyszeli już prokuratorskie zarzuty.
Dotyczą one m.in. ubiegłorocznego przetargu na zakup sprzętu do USG. Kontrakt był wart ok. 820 tys. zł. Zdaniem śledczych, Jadwiga P.K. weszła w nielegalne porozumienie z Piotrem K. – członkiem komisji przetargowej.
– Działała na szkodę instytucji, na rzecz której przetarg był organizowany poprzez ograniczenie kręgu podmiotów biorących udział w przetargu oraz możliwości uzyskania przez szpital najkorzystniejszej oferty – informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Dyrektor warszawskiej firmy odpowie również za skorumpowanie Piotra K. Śledczy dowodzą, że wręczyła mu 830 zł łapówki. Oficjalnie, była to opłata za udział Piotra K. w spotkaniu naukowym. Dodatkowo, Jadwiga PK. udostępniła członkowi komisji swój dom letniskowy. – Wszystko w zamian za pozytywne rozstrzygnięcie postępowania przetargowego oraz zapewnienie swojej firmie przychylności w zakresie przyszłych przetargów – dodaje prokurator Kępka
Jadwiga P.K. nie przyznała się do winy. Składała wyjaśnienia, ale prokuratura nie zdradza ich treści. Wobec kobiety zastosowano 50 tys. zł poręczenia majątkowego. W czasie śledztwa ma ona również zakaz ubiegania się o zamówienia publiczne.
Piotr K. również usłyszał zarzuty dotyczące ustawiania przetargu i działania na szkodę szpitala. Odpowie także za przyjęcie pieniędzy i propozycji spędzenia wakacji w domu letniskowym. Podczas przesłuchania Piotr K. nie przyznał się do winy. Składał wyjaśnienia. Także wobec niego zastosowano 50 tys. zł poręczenia majątkowego. Mężczyzna ma również zakaz zasiadania w komisjach przetargowych na czas śledztwa. Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia. (jsz)