Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tabliczki na domkach informują, że wolno żyjące koty „stanowią dobro ogólnonarodowe”. Domek przy Al. Racławickich w Lublinie (fot. Maciej Kaczanowski)
Specjalne domki dla wolno żyjących kotów zaczął ustawiać Urząd Miasta na lubelskich osiedlach. W sumie będą 54 takie budki, a ich koszt to ponad 55 tys. zł. To jeden z projektów budżetu obywatelskiego.
Artykuł otwarty
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Domki zostały zaprojektowane od podstaw na zlecenie Ratusza, któremu nie pasował żaden z dostępnych na rynku modeli. W każdej z budek są dwa legowiska z odrębnymi wejściami zaprojektowanymi tak, by nie tworzyły się przeciągi. Do wejść prowadzą pochylnie. Konstrukcja jest wykonana z drewna, ocieplona styropianem, a otwierany dach ma ułatwić sprzątanie wnętrza.
Budki stoją na nóżkach, bo gdyby były stawiane bezpośrednio na gruncie, wewnątrz byłoby zimniej. Tabliczki na domkach informują, że wolno żyjące koty „stanowią dobro ogólnonarodowe”. Tak zapisane jest w Ustawie o ochronie zwierząt.
Do tej pory domki zamontowano m.in. przy ul. Choiny, Smyczkowej, Rzeckiego, Faraona, Niepodległości, Tumidajskiego, jak również przy Al. Racławickich (na zdjęciu).
Koleje domki mają być rozmieszczane w śródmieściu, na Starym Mieście, Kalinowszczyźnie, Tatarach, Bronowicach, Kośminku, Dziesiątej, Wrotkowie, Czubach Północnych, Konstantynowie i na terenie Czechowa.
