Sąd wydał w czwartek wyrok w sprawie księdza Romana K., przewodnika duchowego zbuntowanych byłych betanek z Kazimierza Dolnego. Warunkowo umorzył postępowanie.
Duchowny zawarł ugodę z policjantami. Sąd wziął to pod uwagę. Warunkowe umorzenie oznacza, że duchowny został uznany za winnego znieważania oraz stawiania oporu policji.
- Stopień szkodliwości takiego zachowanie nie jest znaczny, było to zdarzenie incydentalne, oskarżony ma dobrą opinię - uzasadniała dzisiejsze orzeczenie sędzia Katarzyna Żmigrodzka.
Duchowny ma przeprosić policjantów w liście do Komendanta Głównego Policji. Ma też wpłacić cztery tysiące złotych na rzecz hospicjum.
Roman K. oskarżony jest również o naruszenie miru domowego czyli bezprawne przebywanie aż do eksmisji w klasztornym budynku w Kazimierzu Dolnym. Ksiądz próbował się pogodzić z władzami zakonu, ale mediacja skończyła się fiaskiem. Ten wątek sprawy będzie rozpoznawany na procesie.